Wraz z początkiem kwietnia, w sieci (a właściwie na stronie/blogu), pojawił się singiel zwiastujący nową płytę starogardzko-olsztyńskiej grupy Sekaku Liveband, pt. „Zła Karma”. Jeśli nie słyszeliście o ekipie Mielzkiego, polecam wejść na ich oficjalny blog, a jeżeli nie macie pojęcia kim jest sam Mielzky, koniecznie sprawdźcie jego osobiste miejsce w sieci.

Muzyka Sekaku to rapcore z dość unikatowym i charakterystycznym brzmieniem całości, na które składają się niecodzienne rapowane teksty oraz oryginalne gitarowe dźwięki. O ile materiał, za sprawą którego zainteresowałem się ich muzyką (tj. „Greatest Hits”), był dobry, o tyle singiel z nadchodzącej „Karmy” jest cięższy od każdego kawałka z poprzedniej płyty, i przerasta każdy numer (no, może prócz mojego ulubionego „Życie Boli”) przynajmniej dwukrotnie. Osobiście nie przepadam za promomixami, które z założenia mają promować album,. Odbieram je jako psucie zabawy, lub nawet zniechęcanie do albumu. Bo co może powiedzieć kilkustronicowe streszczenie o kilkusetstronicowej powieści? Mi mówi niewiele.

Sekaku Liveband (myspace.com/sekaku)

Nie jestem specjalistą w muzyce gitarowej, więc trochę pominę ten aspekt i jako laik w tej dziedzinie, napiszę że jest ona na mój gust dobra i słucha się jej z przyjemnością. Natomiast tekst singlowego „Zamykania Oczu” opowiada o ‘narkotycznej miłości’ – nic dodać, nic ująć. Jak napisała Renata w shoutboxie na sekakuliveband.ovh.org, daje do zrozumienia jak ważne jest ludzkie życie. Mielzky talent do pisania tekstów ma, i nie ważne czy pod gitarowe riffy, czy pod beat z Akai (np. od patr00).

Z resztą, nie ma co opowiadać – jeśli jeszcze nie słyszeliście – posłuchajcie materiałów promocyjnych, i czekajcie na całą płytę, której order ma pojawić się na dniach w sieci (czyt. blog grupy). Promomix oraz singiel dostępne są na profilu MySpace ekipy.

Zostaje nam czekać na publikację albumu i życzyć powodzenia, chociaż pewnie będzie jeszcze do tego okazja.

3 odpowiedzi na „Sekaku Liveband – „Zamykam Oczy” (singiel + promomix).”

  1. czekam bo kurcze warto!

    Polubienie

  2. Okuwa, nawet Axun jara się Mielonem, mhihihihi. ;d

    Polubienie

  3. Axun się nie jara, ale Grześ (czyli autor tego wpisu) się jara. :) Pozdro.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

ostatnio popularne